Trwa sezon wakacyjny, wkrótce kolejny długi weekend. Co z naszymi ogrodami i kwiatami doniczkowymi w czasie nieobecności? Czy jesteśmy skazani na powrót do wysuszonego ogrodu? Rozwiązaniem są nowoczesne systemy nawadniania i akcesoria do pielęgnacji roślin doniczkowych.
Nawadnianie nawet niedużego ogrodu, ale także balkonu czy roślin na parapecie, wiąże się z kilkoma wyzwaniami. Coraz częściej zależy nam na oszczędzaniu wody – nie tylko ze względów ekonomicznych, ale też ekologicznych. Drugą kwestią jest zagadnienie praktyczne – jak poradzić sobie z kontrolowaniem podlewania i jak podlewać podczas nieobecności? Nie zawsze zlecanie tego osobie, która ma zaopiekować się roślinami pod naszą nieobecność, jest dobrym rozwiązaniem. Poza tym nie każdy ma taką możliwość. Z pomocą przychodzą nowoczesne produkty ogrodnicze, takie jak sterowniki na kran, mierniki wilgotności gleby, systemy nawadniania kropelkowego i wszelkiego rodzaju automatyka. W oszczędzaniu wody pomóc może też gromadzenie deszczówki oraz korzystanie z wiedzy ogrodniczej – pory podlewania ogrodu mają bowiem duże znaczenie dla wydajności.
Nawadnianie kropelkowe czy zraszacze?
Właściciele ogrodów wyjeżdżając na urlop lub chcąc ułatwić sobie codzienną pielęgnację (zwłaszcza młodych, nieukorzenionych jeszcze nasadzeń) kierują swoją uwagę na automatyczne systemy do podlewania. Wybór ich rodzaju do naszego ogrodu zależy od tego, jakie rośliny chcemy podlewać. Zraszacze sprawdzą się np. do pielęgnacji trawnika, ale będą mniej wskazane do rabat kwiatowych. Większość roślin nie lubi podlewania bezpośrednio na liście, ponieważ stwarza to ryzyko zalegania wody na liściach i tym samym możliwość rozwinięcia chorób grzybowych. Dlatego ma rabaty i pod nasadzenia mieszane oraz krzewy sprawdzi się raczej podlewanie kropelkowe, które dostarcza wodę bezpośrednio do ziemi, pod roślinę. Taki system podlewania to oszczędność czasu oraz wody. Znacznie ułatwia prace w ogrodzie i sprawi, że każda roślina będzie dostatecznie podlana nawet wtedy, kiedy właścicieli nie ma na działce. Właśnie to rozwiązanie jest polecane, jeśli często wyjeżdżamy i obawiamy się wysuszenia ogródka.
Ograniczanie podlewania w ogrodzie
Niewielu ogrodników wie, że około 40-60% wody odparowuje z gleby gdy podlewamy rośliny o nieodpowiedniej porze (np. w środku dnia lub wczesnym popołudniem). Pierwszym krokiem do oszczędzania wody jest więc odpowiedni wybór czasu nawadniania ogrodu. Podlewanie automatyczne z pomocą sterowników można zaprogramować na wczesny ranek lub noc. Ranek jest o tyle korzystniejszy, że gleba jest wtedy już nieco „ostudzona” po chłodniejszej nocy, a więc parowanie z jej powierzchni będzie nieco ograniczone. Warto mieć także świadomość, że w wielu przypadkach nawadnianie kropelkowe może być potrzebne jedynie w pierwszych latach po założeniu ogrodu, gdy rośliny są jeszcze małe i mają słabo rozwinięty system korzeniowy. Odpowiednio dobrane do siedliska gatunki po „zadomowieniu się” w prawidłowo dobranym miejscu naszego ogrodu, powinny poradzić sobie bez wsparcia konewki czy węża ogrodowego. Kluczem do sukcesu jest zatem dobór rośliny do rodzaju gleby i stanowiska. Dziedzina ogrodnictwa zajmująca się tworzeniem ogrodów bez podlewania to tzw. xeriscaping – czyli projektowanie ogrodów sucholubnych i odpornych na suszę. Koncentruje się ona nie tylko na dobieraniu gatunków do siedliska z naciskiem na inspirację naturą, ale też na odpowiednim rozmieszczeniu nasadzeń względem siebie i stosowaniu ściółki.
Sterowniki na kran
Sterowniki nawadniania to proste, intuicyjne urządzenia pozwalające na zaprogramowanie cyklu nawadniania w zależności od naszych potrzeb, tak, by zminimalizować zużycie wody w ogrodzie. Za pomocą sterownika można ustawić precyzyjnie konkretną godzinę o której włączą się zawory, a także kolejność, w jakiej sekcje twojego ogrodu mają zostać podlane. W ciągu sezonu potrzeby ogrodu zmieniają się, co także da się dostosować przy pomocy sterownika.
Automatyczny system nawadniania
Ilość wody, jakiej potrzebuje trawnik zależy od kilku czynników, takich jak pora nawadniania, pora roku, rodzaj i przepuszczalność podłoża czy nawet to, kiedy trawnik został wysiany. Aby zoptymalizować koszty, należy wziąć pod uwagę wszystkie te parametry. Nie jest to jednak proste przy dużym metrażu, zwłaszcza gdy decydujemy się na podlewanie ręczne. Dużo łatwiej jest zainwestować wtedy w automatyczny system nawadniania. By dobrać odpowiedni rodzaj i ilość sprzętu, oraz zaplanować jego rozmieszczenie czy optymalizację pod kątem zużycia wody, najlepiej zwrócić się do specjalisty z działu ogrodniczego. Warto wiedzieć, że system automatycznego nawadniania może być także wyposażony w odpowiednie czujniki, które wyłączają podawanie wody np. w bardziej deszczowych okresach. Nie ma więc zagrożenia, że zużyjemy ogromną ilość wody w czasie, gdy ogród będzie podlany w sposób naturalny.
Nawadnianie roślin doniczkowych
Ogrody to nie jedyny obszar, gdzie pojawia się wyzwanie podlewania roślin podczas nieobecności ogrodnika. Również nasze parapety, tarasy i balkony potrzebują wody, jeśli uprawiamy na nich rośliny doniczkowe. Tu rozwiązaniem mogą być dozowniki wody i czujniki wilgotności gleby. Dozowniki sprzedawane są w pakietach (zwykle po kilka sztuk). To rozwiązanie idealne, gdy nie chcemy ciągle pamiętać o podlewaniu swoich roślin, lub gdy czeka nas wyjazd na kilka dni. Dozownik sam zaopatruje układ korzeniowy roślin w stałą ilość wody, utrzymując glebę wilgotną podczas naszej nieobecności. Nie potrzebuje on podłączenia do prądu ani żadnego systemu – wystarczy tylko zakręcić butelkę.
Zbieranie deszczówki
Ostatnia grupa produktów, która może przydać się w kontrolowanym gospodarowaniu zasobami wody na tarasie, balkonie i w ogrodzie, są zbiorniki na deszczówkę. Są nie tylko praktyczne i funkcjonalne – zebrana w nich woda nic nie kosztuje, a jednocześnie jest miękka i bardzo korzystna dla roślin. Pojemniki te mogą także stać się elementem dekoracyjnym, szczególnie jeśli wybierzemy te w formie ceramicznej. Ze względu na swoje właściwości wody opadowe doskonale nadają się do podlewania ogrodu, a także roślin domowych. Można nimi nawadniać również trawnik, warzywniak czy rabaty kwiatowe. By funkcjonalnie zbierać deszczówkę z rynien, potrzebny jest pojemnik o pojemności od około 250 do 350 litrów. Jeśli potrzebny nam będzie większy, możemy zdecydować się na model o pojemności 500 litrów lub połączyć dwa ustawione obok siebie mniejsze zbiorniki. Taki pojemnik na wodę opadową powinien być wyposażony w szczelną pokrywę zabezpieczającą wodę przed zanieczyszczeniem. Dobrym rozwiązaniem będzie też wybór zbiornika z możliwością podłączenia węża za pomocą opaski zaciskowej, co ułatwi nam wykorzystywanie zgromadzonej deszczówki w ogrodzie.
Pełna oferta systemów nawadniania i akcesoriów ogrodniczych dostępna w sieci sklepów Leroy Merlin oraz na https://www.leroymerlin.pl/
Dodatkowe informacje i zdjęcia wysokiej rozdzielczości:
pmadejlubera@leroymerlin.pl
Link do zdjęć: TUTAJ