Każdego roku kilkadziesiąt osób umiera z powodu zatrucia czadem. Czujniki tlenku gazu mogą zapobiec nieszczęściu.

Zakup czujnika tlenku węgla jest kwestią naszego bezpieczeństwa. Chroni nas przed tą toksyczną substancją. Człowiek nie jest w stanie wyczuć tlenku węgla, bo jest bezwonny. Czujnik wyczuwa gaz i uruchamia sygnał alarmowy – mówi Kacper Chudzikiewicz, rzecznik prasowy LEROY MERLIN Polska.

Czujnik czadu daje pewność bezpieczeństwa przed zatruciem. Urządzenie to jest proste w montażu, zasilane z sieci lub na baterię, a jego cena waha się od 70 zł do 200 zł. Najważniejsze, by urządzenie posiadało odpowiedni certyfikat jakości i bezpieczeństwa.

W sezonie grzewczym wyraźnie rośnie sprzedaż czujników czadu co wynika z dogrzewania pomieszczeń. Kluczowym czynnikiem zwiększonego zainteresowania czujnikami są także informacje o nieszczęśliwych wypadkach zatrucia. Przestraszeni ludzie zakupują czujniki. Nie warto czekać aż ktoś zginie, żeby się zabezpieczyć – ostrzega Kacper Chudzikiewicz.

Tlenek węgla, zwany potocznie czadem jest gazem silnie trującym. Jest bezbarwny i bezwonny. Lżejszy od powietrza, łatwo się z nim miesza. Dlatego jest tak niebezpieczny. Czad powstaje w wyniku niepełnego spalania, np. węgla i gazu, gdy brakuje odpowiedniej ilości tlenu. Jego niedobór powstaje, gdy ograniczony jest dopływ świeżego powietrza do pomieszczenia, w którym pracuje urządzenie. Ograniczony dopływ powietrza to najczęściej skutek szczelnie zamkniętych lub uszczelnionych okien.

Szczegółowe informacje na temat czujników gazu dostępne w naszym serwisie.